mar 12 2004

Słów kilka o wolontariacie


Komentarze: 29

Dzisiaj przyszło mi do głowy, że wolontariat zmienił moje życie. Chociaż może nie w taki sposób, jaki od razu się narzuca na myśl, a przynajmniej nie tylko. No więc oprócz wielu bardzo mądrych i pięknych rzeczy, jak ideały, praca na rzecz innych, szlachetność, wolontariat dał mi inne spojrzenie na życie. Przed przystąpieniem do Klubu Ośmiu na pewno mniej piłem i mniej przeklinałem - ale od czego są przyjaciele z Młodzieżowego Wolontariatu... ;)) Na pewno bardziej przejmowałem się nic nie znaczącymi głupotami, podchodziłem do życia bardziej poważnie... A tu trzeba łapać chwilę, bo jest ona bardzo ulotna... Bardzo wyraźnie nauczyłem się nie oceniać ludzi po pozorach, bo można się pomylić i to na całej linii. Spotkania z tymi wszystkimi ludźmi dały mi wiele - także zabawy. Oby zdarzały się jak najczęściej. Nie co dzień spotyka się swoich rówieśników, którzy mają wielką pasję i cel w życiu (choć ja akurat mam do tego szczęście)... W Klubie Ośmiu jest ich mnóstwo. A przecież są to zwykli ludzie, tacy do bitki i do wypitki (szczególnie do wypitki ;)). Jednym słowem - wstąpienie do K8 było jak najbardziej pozytywnym wydarzeniem w moim życiu. Młodym się jest raz i trzeba tę młodość wykorzystać. Wolontariat daje wiele możliwości tego wykorzystania.

Postępuj zawsze właściwie. Da to satysfakcję kilku ludziom, a resztę zadziwi. Mark Twain

felis : :
18 marca 2004, 23:10
Ale hihihi to Ci się już nei podoba? :D
18 marca 2004, 22:14
ha i łaaaa to moje dwwa ulubione powiedzonka ha :D
el
18 marca 2004, 21:26
łaaaaaaa
18 marca 2004, 00:05
Najbardziej to mnie to 'ha' rozwala... :)
17 marca 2004, 22:39
:) :* kochani ha
el
17 marca 2004, 20:05
nagramy coś razem :P jak TDF i Kukulska ? ""kamienie zamiast oczu mam...""
17 marca 2004, 16:27
No to czekam na płytę :)
el
17 marca 2004, 13:52
tak to ja . el te ka
17 marca 2004, 00:28
Jest wiele sposobów trafienia do historii... Nie zapominajmy, że to właśnie Ty masz zmienić oblicze hh... :)
el
16 marca 2004, 22:42
jeszcze bedzie czas..... bym trafił do histori..... el obrońca i wybawiciel
15 marca 2004, 20:59
Historię uczyniłaby Cię bohaterem :) Zawodowy żołnierz? Ktoś jak on ma bronić kraju? Hmmmm... Opuśmy na to zasłonę milczenia :)
el
15 marca 2004, 19:02
1.Kufur.. ma cel...chce isc do wojska...a później jako zawodowy żołnierz.... I chce przejsc swoją najnowszą gre na PS. A to juz coś... i tak troche za dużo jak na niego... bo by być w wojsku trzeba w końcu wiedzieć w którą strone nacisnąć spust... i kóredy kula wylatuje (jesli chodzi o to drugie pokazałbym mu zupełnie odwrotnie) 2.A WIEC GRZESZMY!!
15 marca 2004, 16:04
Ostatnio mam naprawdę takie uczucie, że największą wartością, jaką zdobyłem dzięki K8 są znajomości. I pracować chce mi się tylko dzięki tym wyjazdom fundacyjnym... Co do ludzi z pasją - wcale nie jest ich tak strasznie dużo. My akurat obracamy się wśród takich, ale np. rocznik rok od nas młodszy jakiś mało ma wytyczony cel. Że o Kufurze nie wspomnę ;))) "Lepiej grzeszyć i żałować, niż później załować, że się nie grzeszyło" - trafne, najlepiej obrazuje mój stan w ostatnim czasie :)
el
14 marca 2004, 12:17
wreszcie notka... długo nam było czekać... Tak Kuba.. pieknie.... K8 sprowadzone do poznawania kompanów imprezowych.... "Nie co dzień spotyka się swoich rówieśników, którzy mają wielką pasję i cel w życiu (choć ja akurat mam do tego szczęście)..." Wg mnie to raczej wiecej jest ludzi z pasją i jasno wytyczonym celem niz tych którzy zyją by żyć... "A tu trzeba łapać chwilę, bo jest ona bardzo ulotna..." Tu sie zgadzam w 100%... Nawet jeśli trzeba później odpokutować bo przeceż "lepiej grzeszyć i żałować niz później załować ze sie nie grzeszyło"

Dodaj komentarz