lip 29 2005

Stojąc w deszczu


Komentarze: 6

Uwielbiam zapach powietrza w czasie deszczu. Jedyny w swoim rodzaju. Słońce nigdy nie pachnie w ten sposób - słońce czuć rozgrzanym asfaltem i potem, roztopionymi lodami i zmęczeniem. A deszcz? Ma w sobie zielony zapach liści i ziemi, wilgotny, świeży, letni, sprzyjający uśmiechowi i westchnieniu, ożywieniu, przebudzeniu, patrzeniu w przyszłość z nadzieją i błyskiem w oku. To tak jakby ktoś mówił, że pomimo tego, że teraz jest jak jest, to będzie lepiej, będzie dobrze. Ech.
Zawsze mieć ten zapach przy sobie.

Deszcz - najstarsza kołysanka świata. Erich Maria Remarque

felis : :
hija.ownlog.com
03 sierpnia 2005, 19:39
Zapach deszczu. Tak znany każdemu, a jednak tak niepowtarzalny, tak prosty a zarazem tak niesamowity. Uwielbiam...
30 lipca 2005, 01:22
bo deszcz się tak negatywnie kojarzy - zresztą sam nie wiem czemu :)
ban
30 lipca 2005, 00:05
a czemu mialoby byc nie dobrze ?
nobody_important
29 lipca 2005, 11:15
hm niepowtarzalny zapach. Bijący od ziemii. Bijący od powietrza. Bijący od wszystkiego.
29 lipca 2005, 10:39
Lubię deszcz, bo jest taki prawdziwy, bo czuję jego ciepło i jego chłód.
folją
29 lipca 2005, 01:49
deszcz bosko rozmywa się w szybach.

Dodaj komentarz