lut 11 2004

Nie każdy musi pisać wiersze


Komentarze: 11

Miałem ostatnio wątpliwą przyjemność uczestniczyć w wieczorze autorskim pewnego pana Poety, którego nazwisko wolałbym przemilczeć. Zaczęło się niewinnie. Prawie pełna sala, prawie żadnej znajomej twarzy, a już twarzy w wieku zbliżonym do naszego ze świecą szukać. Jakiś łysol przy stoliku, szumnie nazwany poetą. Po chwili zaczęło się i znalazłem w końcu przyczynę narastającego we mnie od początku niepokoju. Przez całe to marnej jakości spotkanie nie wiedziałem co uznać za jego najgorszą część - czy recytację, która wołała o pomstę do nieba (choć recytatorki były wcale fajne), czy śpiewaka, któremu Bozia poskąpiła talentu, czy w końcu wiersze pana Poety, które dobiły mnie totalnie. Różnicy między wierszem, a komentarzami pana Poety nie dało się odczuć. Były tak samo bezsensowne i mówione tak samo bezbarwnym tonem. Mimo tego, że podobno miała być jego poezja skierowana do młodzieży, do jej przedstawicieli obecnych na sali nie trafiła (jedynym odnotowany efektem wierszy pana Poety była drzemka ;))). Te wiersze nie posiadały czegoś, czego nie da się nazwać - jakiejś metafizyczności, tajemniczości, eteryczności... Może to inna od naszej estetyka? Nie wiem. Wiem za to, że pan Poeta powinien zapamiętać na pewno to jedno zdanie: "Nie każdy musi pisać wiersze". I zastosować się do niego.

Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain

felis : :
Asica
24 lutego 2004, 18:11
no wiesx=) jak ci bedzie brakowalo jakichs wierszy to zawitaj u kogos z obozu=) my to fajne wiersze piszemy=P pozrawiam!!!!!
21 lutego 2004, 21:19
Uwierzyłabyś gdby Ci ukochany powiedział, ze słonie są zielone? ;))
druga-ja
20 lutego 2004, 20:57
przyznam że to cholernie trudne uwierzyć we wszystko z miłości - ale chyba można...
18 lutego 2004, 22:39
ok powodzenia
17 lutego 2004, 16:26
No, a nie? Wierz mi... Ubieram kurtkę i idę to powiedzieć Hyni... ;)))
15 lutego 2004, 14:48
pssss
13 lutego 2004, 23:05
Jakby wszyscy tak jak Ty myśleli to by nie było poezji. A to, że ktos usłyszy nie zmniejszy tego, że wiersze są Twoje. Nadawałabyś się. :)
13 lutego 2004, 18:55
tez bym sie wykreciła... ja nie wiem ale to tak głupio jakos... bo to co pisze jest moje i nie chciałabym zeby ktos inny to usłyszał... tak dziwinie jakos...
el
12 lutego 2004, 23:31
a el sie wykrecił z tego interesu.. pani posądziła mnie o tchórzostwo.... :] i przekonywała ze nie bede tego musiał czytać osobiście.. a na koniec "sam sobie zamykasz dzrzwi" to mi sie nasuneło na myśl "i w dodatku rozpierdalam z hukiem futryne" ale tutaj akurat mi brakło odwagi
12 lutego 2004, 23:09
Wiem, wiem... Tak mi się jakoś skojarzyło... ;))
12 lutego 2004, 22:59
taaaa pamiętne zdanie... :D

Dodaj komentarz