Blaski i cienie
Komentarze: 10
Życie moje zdominowały ostatnio dwa konkursy. Jeden mniej, drugi bardziej. Dużo bardziej. To bardziej wywraca moje życie, a ja się z tego cieszę i nie cieszę.
Pierwszy konkurs to przegląd teatralny. Wraz z naszym zespołem zaprezentowaliśmy musical, który sami wymyśliliśmy, napisaliśmy i zrealizowaliśmy i... wygraliśmy! Wreszcie ktoś docenił naszą trudną (żeby nie powiedzieć ciężką ;)) pracę. A to jeszcze nie koniec. Wygrana oznacza, że teraz przed nami jeszcze więcej pracy, bo możemy wziąć udział w konkursie, na który zjadą się najlepsze teatry z całego regionu. A więc jak nas by mogło zabraknąć! ;)) Na wiele nie można liczyć, ale skompromitować, to my się na pewno nie skompromitujemy. :)
Drugi konkurs i drugi sukces to wygrana w konkursie, dotyczącym wiedzy o języku i literaturze. Pierwsze miejsce na 15 414 osób! To jest aż niemożliwe! Do dzisiaj nie mogę uwierzyć... Ja? A jednak... Z wygraną wiąże się jeszcze coś ciekawego, oprócz tego, że nie wiem w jaki sposób to zrobiłem. Jedną z nagród jest wolny wstęp i trzyletnie czesne do prywatnego liceum. Świetnej szkoły, która sama w sobie jest wielką szansą. Już się zdecydowałem, że ją wykorzystam. Cieszę się z niej bardzo. Oznacza to jednak porzucenie całego mojego dotychczasowego życia. Wszystko ma blaski i cienie?
Życie jest tragedią, gdy widziane z bliska, a komedią, gdy widziane z daleka. Charles Chaplin
Dodaj komentarz