Najnowsze wpisy, strona 2


mar 13 2006 pies - przy księżycu
Komentarze: 2

O ile koty wylegają na ulice nocą, o tyle wieczory, w okolicach godziny dziewiętnastej, należą do psów. To wtedy w parkach i w ogrodach, na trwanikach i na chodnikach pojawiają się psy. Z kagańcem na wolności, ze smyczą na instynktach, z właścicielami, którzy przytupują z zimna w miejscu i z czasem wyraźnie wyznaczonym przez koniec Wiadomości i początek M jak miłość. Załatwiają, co załatwić muszą, chwilę poszczekają, poujadają, powyją do księżyca, pobiegają dookoła drzewka i wracają do domu. A potem, już na wytartym dywanie albo we własnym powyginanym koszyku, upajają się tą chwilą poczucia niby-swobody i niby-nieskrępowania. To zajmuje chwilę, bo później trzeba wrócić do zwykłych zajęć - bycia całym sobą najlepszym przyjacielem człowieka. Albo bycia jego najbardziej oddaną maskotką.

Przeciętny pies jest przyjemniejszym człowiekiem od przeciętnego człowieka. Andy Rooney

felis : :
gru 31 2005 ...and the happy new year
Komentarze: 0

2005. Rok dość udany trzeba przyznać. Było kilka spektakularnych sukcesów, kilka miłych zdarzeń, dobrych znajomości, niespodzianek, miejsc, słów, które coś znaczą. Ludzi, którzy wiele dla mnie znaczą. Zmieniłem się? Pewnie trochę. I dobrze, bo zatrzymanie się w miejscu byłoby poważnym błędem.
Porażki? Z pewnością można odnotować kilka. Kilka zgrzytów, parę rzeczy, których pamiętać nie warto. Trochę nerwów, którymi za to płaciłem. Ale w szerszym kontekście nie było to przytłaczające. Po porażce albo się nie wstaje albo wstaje się z nowymi doświadczeniami i silniejszym. Mnie udało się zawsze być na wierzchu.
Postanowień noworocznych chyba robił nie będę. Staram się z całych sił, by było jak najlepiej i postanowienia nic tu nie zmienią. Zresztą chyba mam za słabą wolę na robienie postanowień.

Szczęśliwego roku 2006!

Nie ma nowych kierunków, jest jeden: od człowieka do człowieka. Stanisław Jerzy Lec

felis : :
gru 27 2005 fragment bożonarodzeniowy
Komentarze: 5

Scena lekko przypruszona śniegiem. Z budynku wychodzą dwie osoby: M a m a - prawdziwa ciepła mama, C ó r e c z k a - prawdziwe zabawne dziecko.

Mama: z ciepłem i miłością w głosie
O, śnieg! Mamy śnieg na dachu samochodu!

Córeczka: ze szczerym zainteresowaniem
Śnieg? Naprawdę?

Mama:
Pokażę ci, chcesz? Pokażę. podnosi ją Popatrz!

Córeczka: z dziecięcym entuzjazmem
Ooo, śnieg! Mamo, śnieg!  przytula Mamę

...

Boże Narodzenie to najbardziej rodzinne dni w roku. Poza tym kocham śnieg.
Wesołych Świąt.

Zakochani w obchodzeniu świąt zaśpiewajmy "Lulajże..." i spójrzmy ufnie w otwarte niebo. Aleksander Nawrocki

felis : :
gru 07 2005 dorastanie
Komentarze: 4

Świat dorosłych mnie dogania. Czuję jego oddech na karku. Nie podoba mi się to. Bo i on mi się nie podoba.

Wychowanie jest zorganizowaną obroną dorosłych przeciwko młodym. Mark Twain

felis : :
gru 05 2005 ręce opadają
Komentarze: 5

Zauważam coraz więcej ludzi, co tu dużo mówić, głupich, bezczelnych i aroganckich. Pod pozorem normalności rosną, rzucając mnie i innym wyzwanie. Nawet się z tym nie kryją, nie chodzą w cieniu, wprost przeciwnie - rzucają mi swoje ego, swoje całe jestestwo w twarz i mówią: "I co mi zrobisz?". A ja zupełnie nie wiem, co zrobić. Jestem bezsilny jak rzadko kiedy. I to mnie denerwuje. Bardzo.

Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota. Albert Einstein

felis : :