Archiwum maj 2004


maj 07 2004 Non omnis moriar
Komentarze: 8

Pogrzeby mnie przygnębiają. Zawsze i nieodmiennie. I chyba nie jestem w tym odosobniony. Ludzie. Słowa. Smutek. Łzy. Kwiaty. Dźwięk trąbki. Trumna. Grób. Obraz, który nie daje o sobie zapomnieć. Dotyka do głębi. Już czujemy łzy cisnące się do oczu i odbierające głos. Myśli... Śmierć jest nieuchronna. Wszyscy umrzemy. Jasne. Jednak przy takich okazjach bardzo chcę wierzyć. Chcę wierzyć, że śmierć nie jest końcem wędrówki. Że jest jej początkiem. Wtedy lęk minie. Chociaż żal po stracie i wiarą trudno ukoić.

W jeden dzień siostry z losu się poczęły. Miłość i Śmierć. Giacomo Leopardi

felis : :
maj 06 2004 Już (na szczęście) po!
Komentarze: 3

Kolejny krok na mojej drodze do mądrości zrobiony. Przynajmniej oficjalnie, bo nie wierzę, by w zdobyciu prawdziwej mądrości pomogła mi szkoła czy egzaminy. Dzisiaj napisałem egzamin z części matematyczno-przyrodniczej, który zakończył dwudniowy ciąg testów, tym samym uwalniając mnie od presji, stresu etc. Choć, trzeba przyznać, nie były one zbyt duże, prawie w ogóle się nie denerwowałem, mało tego, uspokajałem innych. Nie miało tu wcale wielkiego wpływu to, że już jestem przyjęty do liceum. Wcale a wcale. Po prostu nie uważam, żeby to było na tyle trudne, by warte było nerwów. I tyle. Mimo to, oczywiście, musieliśmy uczcić udane albo nieudane (na razie jestem dobrej myśli, ale czas zweryfikuje) egzaminy. I uczciliśmy. :))

Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą. Francis Bacon

felis : :